Francis Ngannou ponownie rozgrzewa wyobraźnię fanów sportów walki. Były mistrz UFC i aktualna gwiazda organizacji PFL w najnowszym wywiadzie zasugerował, że jego kolejnym rywalem może być Deontay Wilder – jeden z najmocniej bijących pięściarzy w historii wagi ciężkiej.

Wilder – specjalista od nokautów
Deontay Wilder, były mistrz świata WBC, słynie z jednego z najbardziej niszczycielskich ciosów w historii boksu. Amerykanin wygrał aż 42 z 43 zwycięskich pojedynków przed czasem, co daje mu jeden z najwyższych wskaźników nokautów w dziejach królewskiej kategorii.
Pojedynek z Ngannou byłby dla niego okazją do udowodnienia, że wciąż liczy się w światowej czołówce, po tym jak stracił pas w serii walk z Tysonem Furym.
Starcie marzeń dla kibiców
Dla fanów sportów walki starcie Ngannou vs Wilder to zestawienie dwóch zawodników, których najmocniejszą bronią jest nokautująca siła. Obaj wielokrotnie wysyłali rywali na deski jednym ciosem, a ich bezpośrednia konfrontacja mogłaby odpowiedzieć na pytanie: kto naprawdę jest najbardziej brutalnym puncherem współczesnych ringów?
Choć rozmowy dopiero mają się rozpocząć, sama wizja tego starcia elektryzuje zarówno środowisko bokserskie, jak i fanów MMA.
