W sobotni wieczór (20 września 2025) w Fantasy Springs Resort & Casino w Indio doszło do obrony wszystkich czterech pasów w wadze muszej przez Gabrielę Fundorę. Jej rywalką została Alexas Kubicki, która wskoczyła do walki jako zastępstwo i stawiła czoła faworytce. Pomimo ambitnej postawy Kubicki, Fundora zdominowała pojedynek i wygrała przez techniczny nokaut (TKO) w 7. rundzie, broniąc tytułów WBA, WBC, IBF, WBO i pasa „The Ring”.

Jak przebiegała walka?
Od pierwszej rundy Fundora kontrolowała dystans, posyłając lewy prosty i kombinacje, które „poklepywały” obronę Kubicki. Już w rundach środkowych zaczęła budować przewagę, głównie dzięki pracy na korpus i okładom na górę, które zmuszały Kubicki do cofania się.
W 4. rundzie widać było, że Kanadyjka ma trudności z mobilnością i tłamszeniem zapasów Fundory, które często odrzucały ją od siebie. W miarę jak Fundora rosła w siłę, seria mocnych uderzeń w 7. rundzie zmusiła sędziego do przerwania walki – po uniesieniu czerwonego flagi, sędzia uznał, że Kubicki nie jest już w stanie obronić się skutecznie.
Podkreślić warto, że Kubicki próbowała agresji w zwarciu, starając się naruszyć rytm Fundory, lecz ostatecznie straciła inicjatywę i została przez mistrzynię sprowadzona do roli defensywnej.
Co dalej dla Fundory i Kubicki?
Dla Fundory kolejna obrona to potwierdzenie dominacji w kategorii muszej. W mediach już padają pytania, czy nie przeniesie się na inną wagę, by spróbować szczęścia gdzie indziej.
Kubicki, mimo porażki, zebrała doświadczenie na najwyższym poziomie. Jej udział w walce o tak prestiżowe pasy i fakt, że atakowała z pełnym zaangażowaniem, mogą zaprocentować w przyszłości — jeśli odpowiednio odbuduje formę.
W perspektywie dla Fundory pojawiają się opcje kolejnych zestawień – utrzymanie pasów w Muszej wadze, unifikacje, a może nawet ruch do wyższej dywizji. Dla kibiców pozostaje pytanie: kto realnie może zagrozić jej koronie?
