
Wielka walka, na którą czekał cały bokserski świat, już za nami. Terence “Bud” Crawford pokonał Saula “Canelo” Alvareza jednogłośną decyzją sędziów i zapisał się w historii jako pierwszy pięściarz, który zunifikował pasy mistrzowskie w aż trzech różnych kategoriach wagowych. Punktacja brzmiała 116-112 oraz dwa razy 115-113 dla Amerykanina.
Walka o kontrolę
Od pierwszej rundy było jasne, że Crawford przyszedł do ringu z jasnym planem. Nie rzucał się do szalonych ataków, ale krok po kroku przejmował inicjatywę, narzucając swój rytm i tempo pojedynku. Pracował spokojnie na nogach, skutecznie utrzymywał Canelo w dystansie i punktował prostymi ciosami. Meksykanin starał się skracać ring i spychać rywala do narożników, jednak jego akcje najczęściej były przewidywane i neutralizowane przez czujnego “Buda”.
Crawford, znany z umiejętności zmiany pozycji, wielokrotnie zaskakiwał Alvareza przechodzeniem z pozycji praworęcznej do mańkuta. Dzięki temu utrudniał Meksykaninowi zadawanie mocnych kombinacji, a sam regularnie trafiał czystymi kontrami.
Próby Alvareza
Canelo, który słynie z mocnych ciosów na korpus i cierpliwego rozbijania przeciwników rundę po rundzie, miał swoje momenty. Kilka razy udało mu się przedrzeć z mocnym hakiem na tułów, a w środkowych rundach próbował przyspieszyć i przejąć inicjatywę. Jednak Crawford nie pozwolił, by walka wymknęła się spod jego kontroli. Nawet gdy Meksykanin trafiał, Amerykanin szybko odpowiadał celnymi kontrami, które odzyskiwały dla niego przewagę.
Zasłużony werdykt
Po dwunastu rundach to Crawford miał więcej argumentów. Jego precyzja, konsekwencja i inteligencja ringowa pozwoliły mu utrzymać przewagę do końca. Sędziowie punktowali zgodnie – 116-112 oraz dwa razy 115-113 – co potwierdziło, że choć walka była momentami wyrównana, to kontrola należała do Amerykanina.
